Aktualności

Listy i podziękowania

Informacja o mnie

Archiwum wyborcze

Media o mnie

Twórczość
poetycko-literacka

Twórczość malarska
Moje fotografie
Galeria zdjęć
Strona główna
info@krystynagorniak.pl
krystynagorniak@wp.pl
www.krzysiagorniak.pl
www.diunaclub.pl
www.rdc.pl
www.milanowek.pl
www.parafiada.pl
www.ipjp2.pl
wspolnota-polska.org.pl
www.radioniepokalanow.pl
www.radiowarszawa.pl
www.wswm.org.pl
festiwalniepokalanow.pl
www.warszawa.mazowsze.pl

"Wiersze zebrane - Tom I - Rozdział I - Otworzyło się serce moje" :

1. Era królestwa ...
2. Nadziejo nasza ...
3. Bronię wiary ...
4. Miłosierdzie ...
5. Krople łez ...
6. Szturmuję królestwo ...
7. Pieśń bólu i słodyczy ...
                                                                                                             » powrót

Era królestwa...

Wokół taki ruch
Ty jesteś samotny
Zrób przystanek "zadumy"
Na progu przemijania
Zauważ brata
Uczniu - jaka jest Twoja wartość
Z jakiego drzewa pochodzą owoce
Czy jesteś solą zwietrzałą
- Oceń siły
Podejmij decyzję
Korzenie są wartością i fundamentem
W budowaniu nowej przestrzeni
Ślady przodków skarbnicą tajemnic
Czy widzisz początek
Który wiąże Cię z tradycją Piasta i Lecha
Porywa nieustannie do Jagiellonów
- Popatrz
W nowe tysiąclecie
Wchodzisz przez drzwi
Które bez wysiłku
Otworzył Orędownik Pokoju

Wskazał bramę
Przez którą każdy przejść powinien
Podał bezpieczną prędkość
Abyś nie ustawał
Nie doznał wstydu
Kiedy staniesz przed Tym
Który jest początkiem
I który jest końcem
On trzyma ręką ster Żeglarza Piotra
Kieruje łodzią z wysoka
Abyś jako dziecko Maryjne
W zjednoczonej modlitwie
Zaśpiewał Hymn Chwały
Nowej Wiosny Chrześcijańskiej
A po zdjęciu skorupy
Odnowiony dał zaczyn
Trwałej budowli Królestwa
Tworząc nową erę
Na miarę Mieszka i Wojciecha...


Nadziejo nasza...

Czynienie cudów to dar
To powiew duchem Papieża
To klucz do serc
To moc płynąca
Z boskiego Proroka
Przysłanego z nadzieją
By przez Niego otworzyć
Ważne w epoce treści
Fantastyczne wątki duchowe
Budzenia świadomej jedności
Odnowy oblicza ziemi
W poczuciu więzi z Tym
Który dwa tysiące lat wyznacza
Przypieczętowaną krwią
Historię Wojciecha Stanisława
I rozumie...
Ofi arę tragicznej walki Jerzego
Chrześcijańskiej żałoby
Solidarnego narodu polskiego...

Bronię wiary...

Nie straciłam wiary
Choć jak stary krzyż
Wystawiałeś mnie na próbę
U stóp którego
Polonia całowała ukochane dzieci
Wysyłając do obrony Matki
I modliła się za tych
Co jako niewierni zdradzili
Wybierając łatwy chleb
Długo płakała w żałobie
Błogosławiąc nadzwyczajne czyny
- Dziś po latach Bóg zesłał
Anioła w Tobie
Który u stóp Maryi
Złożył wotywne korony
Byśmy w mozaice trudu
Przyjęli tarczę ryngrafu
Dla obrony
Wielkich dzieł Twoich...


Miłosierdzie...

Miłosierdzie w niebiańskim orszaku
To misja Twoja
Która wskazówką zegara
Odmierzała dzisiaj - czas jutra
Dziękuję Ci za przemierzanie
Obolałymi stopami świata
Dziękuję za wielkość ducha
Za ocalenie
Zawierzenie
Za pozyskanie nadziei
Bogatej w Miłosierdzie...


Krople łez...

W kroplach łez odbija się kryształ życia
Spływa i zdaje sprawozdanie
Z tego co chcielibyśmy aby nie wspominać
I z tego co skałą pozostało w nas
Ile lat odpłynęło wytwarzając ciszę
I smutek na twarzy który łzą pozostał
Wtopił się w rysy zmarszczek radości
Wpadł do duszy wydobywając uśmiech
Wskrzesił iskierkę i zamienił w płomień
Przybliżył w gościnę serca
By odnowiwszy umysły powędrowali z nadzieją
Wskrzeszając falę działania
Powiązań wzajemnych by istnieć
Nawet gdy odszedł
Nawet gdy nie ma Go
To zbliżyć przez słowo
A poczuć przez myśli...


Szturmuję Królestwo...

Tajemniczo szturmuję królestwo
Otwieram drzwi kluczem
Trzymam kielich goryczy
Napełniam mądrością
Słodzę miłością
Którą nie zdoła rozbić
Dziesięć tysięcy mieczy
Bo On żyć będzie wszędzie
Przez kontakt ducha Świętego
Swoją wielkością na zawsze
Sercem bijącym z nieba
W których muzyka gra
Usuwając w sekundę chmury
Rozsypując nuty po niebie
Dla mnie dla Ciebie
Wysyłając złociste ptaki
Które rozłożą pióra nad nami
By nie umarły w słońcu
Wszystkie dni bez Ciebie...


Pieśń bólu i słodyczy...

Ruszyła Polska sercem Zygmunta
Uruchamiając świątynię dusz naszych
Odważnie zdobyła szczyt Viktorii
Za orszakiem płynących łez
Ruszył wszechświat
By uchylić bramy nieba nowemu Świętemu
Który ukołysany przez ukochaną Matkę
Odfrunął za wcześnie
A my przyszliśmy...
Łączą nas wspomnienia nie dzielą sprawy
W kulminacji Twojej męki
Potrafi my stanowić jedność
Trzymać mocno starą wiarę
Pozytywnie myśleć
Dziś w hołdzie dla Ciebie...
Ułożyliśmy symbol Krzyża
Z lampek wiecznego światła
W jednej sekundzie połączyliśmy się z Tobą
Pokrzepiliśmy treścią słów
- Rozpoznając Boże Miłosierdzie...
Ruszamy do grobu świetlistą drogą
Budujemy most pokoleń
Hymnem zmartwychwstania
Nucąc razem pieśń bólu i słodyczy
W takt słów "Jezu Ufamy Tobie"...

design by webmania